Cudze chwalicie swego nie znacie, mawiają. Wiele osób myśląc o zabytkowych autach sięga myślami do najsłynniejszej drogi Route 66 w Ameryce Północnej i wyobraża sobie mknące po niej Chevrolety czy Fordy Mustangi. A przecież po polskich drogach w czasach PRL-u jeździły równie interesujące egzemplarze.
Poniżej prezentujemy kilka najciekawszych modeli z tego okresu w historii motoryzacji
Polonez 1500- samochód osobowy, którego produkcja rozpoczęła się w 1978 roku w Fabryce Samochodów Osobowych w Warszawie. Nazwę tego modelu wybrano w plebiscycie czytelników „Życia Warszawy”. Początkowo produkowany w wersji hatchback, który z biegiem czasu nazwano Caro. Późniejsze modyfikacje wprowadziły model w wersji sedan, któremu nadano nazwę Atu. Od 1999 roku produkowano również Poloneza w wersji Kombi. Dużym echem rozeszła się wieść, że w 2002 roku zakończono produkcję tego samochodu. Ze świecą szukać osoby, która żyjąc w latach 80. i 90. nie jechała choć raz tym klasykiem.
Trabant 601- auto bardzo popularne na polskich drogach produkowane w Niemieckiej Republice Demokratycznej od 1957 roku. Prawdopodobnie jego nazwę ustalono na cześć wystrzelenia w ZSRR pierwszego Sputnika, których nazwy oznaczają satelitę. Ciekawym do odnotowania jest fakt, iż karoseria Trabanta wykonywana była z duroplastu. Było to tworzywo sztuczne, które zmniejszało podatność auta na korozję, jednak było dużo mniej odporne na zgniecenia przy kolizjach.
Warszawa 223- Był to pierwszy samochód produkowany w Polsce po II wojnie światowej przez Fabrykę Samochodów Osobowych oczywiście w Warszawie. Model powstał w oparciu o konstrukcję radzieckiego samochodu Pobieda. Przez cały okres produkcji Warszawa była poddawana modernizacjom i doczekała się aut w wersji sedan (1964) kombi (1965), które stały się starszymi siostrami dla charakterystycznego garbatego nadwozia typu fastback. Z biegiem czasu powstały również wersje użytkowe takie jak radiowóz, taksówka czy pocztylion. Aktualnie Warszawy są rejestrowane jako samochody zabytkowe, a muzea często wykorzystują je jako eksponaty.